Translate

czwartek, 14 sierpnia 2014

Samolot z polaru

  Do stworzenia tej "poduchy" zainspirował mnie dmuchany samolot kupiony po wyjściu z warszawskiego zoo. Każdy rodzic wie, że dziecko nie przejdzie obojętnie koło balonów i zabawek.

Do uszycia samolotu wykorzystałam czerwony polar (kupiłam dwa metry bieżące, ale wystarczyłby jeden), kawałek polaru białego i wypełnienie, w tym przypadku watolina.


 Tak wygląda kupiona zabawka.

Spuściłam  z niej powietrze i odrysowałam formę.


 Formę odrysowałam na polarze, część wycięłam i zszyłam na maszynie, a część zszywałam na maszynie, a później wycinałam. Cały czas się uczę i sprawdzam jak jest wygodniej.


 Tu są elementy już zszyte i wywinięte na prawą stronę. Przy zszywaniu kadłuba należy pamiętać o pozostawieniu 10 cm. Musimy mieć dziurę na wywinięcie i włożenie watoliny ;))).


 Tu wypełniłam polar watoliną. Skrzydła, stateczniki przyszyłam ręcznie do kadłuba. Mój samolot cały czas przykładałam do dmuchanego, żeby wiedzieć gdzie i co mam przyszyć.


 Tak samolot wyglądał po "montażu" ;)


 Doszyłam szybę i dziób.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz