Do uszycia samolotu wykorzystałam czerwony polar (kupiłam dwa metry bieżące, ale wystarczyłby jeden), kawałek polaru białego i wypełnienie, w tym przypadku watolina.
Tak wygląda kupiona zabawka.
Spuściłam z niej powietrze i odrysowałam formę.
Formę odrysowałam na polarze, część wycięłam i zszyłam na maszynie, a część zszywałam na maszynie, a później wycinałam. Cały czas się uczę i sprawdzam jak jest wygodniej.
Tu są elementy już zszyte i wywinięte na prawą stronę. Przy zszywaniu kadłuba należy pamiętać o pozostawieniu 10 cm. Musimy mieć dziurę na wywinięcie i włożenie watoliny ;))).
Tu wypełniłam polar watoliną. Skrzydła, stateczniki przyszyłam ręcznie do kadłuba. Mój samolot cały czas przykładałam do dmuchanego, żeby wiedzieć gdzie i co mam przyszyć.
Tak samolot wyglądał po "montażu" ;)
Doszyłam szybę i dziób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz