Ostatnio miałam okazję uczestniczyć w Baby shower. U nas nie jest to tak popularna impreza jak na zachodzie, w Polsce cały czas panuje zabobon, że obdarowanie ciężarnej przynosi pecha. Ja uważam, że jest to świetny pomysł!!! Końcówka ciąży jest bardzo męcząca i kobieta czuje się ociężała, nieatrakcyjna i zmęczona. Taka impreza świetnie poprawia samopoczucie!
Gdy dostałam zaproszenie od Ani w mojej głowie zaczęło roić się od wszelkich pomysłów (jak zawsze zresztą). Postanowiłam kupić bawełniany kocyk, taki jak miałam dla swoich dzieci. I tu pojawił się problem. Kocyki oferowane przez większość sklepów są szyte ze zwykłej bawełny, takiej np. dresowej. Ja sobie wymyśliłam kocyk taki prawdziwy - bawełniany! Jak na złość metki z kocyków, które mam odcięłam już dawno temu. Po długich poszukiwaniach znalazłam: u naszego rodzimego producenta na stronie: www.zwoltex.pl
Kocyk był zapakowany tak zwyczajnie - ja postanowiłam go zwinąć, obwiązać wstążką satynową i ozdobić tiulowym pomponem własnej produkcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz